Bąbelki
Wycieczki
Cykliczne
Klubowe
|
Sylwester 31-12-2004
Sylwester zorganizowany został w siedzibie Klubu
|
Licznie przybyli nasi członkowie i sympatycy, bawiliśmy się długo i hucznie. O dwunastej wyszliśmy na dwór podziwiać pokaz sztucznych ogni, a potem dalej tańce i hulanki do białego rana.
|
Przy biesiadnym stole
Witamy Nowy Rok
Taneczne szaleństwa
autorzy zdjęć: Wojtek
|
Nie każdemu odpowiada spędzanie Sylwestra w mieście, więc małą grupą udaliśmy się na wieś. Wybór padł na Wdzydze Tucholskie, tutaj za niewielką opłatą wynajęliśmy pokój. Mamy w planie dwie wycieczki: nocną sylwestrową i noworoczną.
| |
niebieska
linia - 31.12.2004 nocna (11km) czerwona
linia - 1.01.2005 dzienna (10km) |
|
O wycieczce: data: 31 grudzień 2004, ilość uczestników: 3 (Ewa, Cezary, Tomek), długość: 11km, czas marszu: 3 godziny, temperatura: +2 |
|
Cel sylwestrowej wyprawy, to opuszczone wojskowe lotnisko w Borsku. Wzięliśmy oczywiście szampana, torbe z petardami i rakietami i wyruszylismy w drogę. Noc była ciemna, gdzieniegdzie coraz ciszej ujadały psy, a my przez gęsty las, posuwaliśmy się szybko naprzód. Opuszczony pas startowy, betonowa plyta o długości paru kilometrów a na środku my i nikogo więcej. Takich fajerwerków chyba tam dawno nie było, rzucaliśmy petardy, puszczaliśmy rakiety, a na koniec wypiliśmy zimnego szampana. TDu
| |
O wycieczce: data: 1 stycznia 2005, ilość uczestników: 3 (Ewa, Cezary, Tomek), długość: 10km, czas marszu: 4 godziny, temperatura: +3 |
|
Na drugi dzień udaliśmy się brzegiem jeziora w kierunku Lipy, i coż, jaki ten świat mały, Bąble są wszędzie, spotkaliśmy.....no nie napisze zobaczcie sami na zdjęciach. Po miłej rozmowie, idziemy dalej, brzegien jeziora, wchodzimy na cypel, a potem dalej na Zabrody, całą drogę towarzyszy nam pies, chyba nas polubił. TDu
| |
autorzy zdjęć: Cezary (cb), Ewa (eh), Tomek(tdu)
relacje ogladało już 3393 osób
| |